Ostwald to niewielkie państwo położone na wschodnich brzegach kontynentu Tarneth, od zachodu graniczące z imperialnymi księstwami: Tenshavar i Vilerią. Podobnie jak Imperium, jest to kraj zamieszkany w zdecydowanej większości przez Ludzi, jednak mimo wspólnej historii obu państw, jest od Imperium Vanthijskiego zasadniczo odmienny.
Za naczelną wartość w Ostwaldzie uważane są swobody obywatelskie, co znajduje swoje odzwierciedlenie w strukturze władzy, zapisach prawa oraz kulturze. Państwo zorganizowane jest jako federacja — w której skład wchodzą mniejsze jednostki administracyjne — kantony. Cieszą się one dużą autonomią, co sprawia, że centralna Rada Federalna, na której czele stoi Mówca (lub Mówczyni), ma bardzo ograniczoną władzę. Każdy z kantonów zarządza się autonomicznie na własnych zasadach opierających się na demokracji, co powoduje, że jest to jedyne państwo w Fallathanie, które oferuje wszystkim obywatelom wpływ na zapadające na ich ziemiach decyzje. Prawa i obowiązki obywateli oraz zasady działania państwa zostały spisane w dokumencie zwanym Konstytucją — pierwszym w Fallathanie kodeksie prawnym, który został ustanowiony poprzez głosowanie. Ta forma rządów sprawia, że w pozostałych państwach Fallathanu Ostwald przedstawiany jest jako „dziki kraj” będący „pod rządami motłochu”, jednak wielu Ostwaldczyków chwali sobie tę formę ustroju, nie zawracając sobie głowy roztrząsaniem jej wad. Popularne ostwaldzkie powiedzonko brzmi: „Wolnoć waszmości pośród swoich włości” — odzwierciedla ono dość powszechne przekonanie obywateli, że w swoim domu, obejściu czy majątku mogą robić, co im się żywnie podoba. Tutejsze prawo ingeruje w życie mieszkańców tylko na tyle, w jakim stopniu oni sami uznali to za konieczne.
Wśród mieszkańców zdecydowanie najliczniejsze są istoty rasy ludzkiej, jednakże osiedli tu też przedstawiciele niemal wszystkich innych znanych w Fallathanie ras — głównie potomkowie uciekinierów z Imperium, którym nie udało się przedostać dalej — do bardziej im przyjaznego Amarth. Ostwald jednakże miał im do zaoferowania coś, czego brakło w Imperium: zniesienie niewolnictwa oraz względny spokój. Mieszkający w Ostwaldzie Ludzie, podobnie jak Imperialni, często mają o sobie wysokie mniemanie, uważając się za „Pierworodnych Przedwiecznego”, jednak nie ma to tak dużego znaczenia dla ich stosunków z innymi rasami. Ostwaldczycy są pragmatyczni i na swój sposób tolerancyjni — po prostu uważają, że nie należy wtrącać się w sprawy innych — i oczekują, by inni też nie wtrącali się w ich interesy. Gdy wchodzą z kimś w spółkę, zwracają uwagę przede wszystkim na to, czy im się to opłaci, a nie na rasę czy pochodzenie społeczne potencjalnego partnera. Jeśli tutejszy elficki kowal będzie miał towar lepszy od ludzkiego, bez wahania zaopatrzą się u Elfa, choć oczywiście jak zawsze będą się targować.
Większość terytorium stanowią ziemie trudno dostępne i dzikie — góry, lasy i mokradła o bogatej faunie i florze. Wiele z tych terenów do dziś kryje rozmaite zagadki i niebezpieczeństwa, gdyż rzadko kiedy ktoś się tam zapuszcza — a jeszcze rzadziej stamtąd wraca, by móc opowiedzieć, co widział. Klimat jest umiarkowany ciepły, przejściowy, o zmiennej pogodzie dyktowanej głównie przez morze.
Mieszkańcy zajmują się w większości rolnictwem, zbieractwem, łowiectwem, rybołówstwem, hutnictwem i rzemieślnictwem. W miastach, zwłaszcza przygranicznych i nadmorskich, działają liczni, zwykle drobni kupcy. Kraj nie jest bogaty w surowce naturalne — jedyne duże złoża, jakie tu odkryto, to ruda żelaza. Choć oficjalnie rzadko się to przyznaje, Ostwald jest w dużym stopniu zależny gospodarczo od Imperium Vanthijskiego. Jest to główny kierunek lokalnego eksportu; Imperium swobodnie korzysta także z tutejszych portów — prawo do tego ma zagwarantowane dzięki umowom z poszczególnymi ostwaldzkimi kantonami.
Formalnie Ostwald jest sojusznikiem Imperium zachowującym pełną autonomię władzy. W praktyce Imperatorka ma tutaj duże wpływy, jednak tak ona, jak i ostwaldzka elita, dokładają starań, by nie było to zbyt oczywiste dla ceniących sobie poczucie niezależności obywateli. Polityka Ostwaldu bywa naprawdę pełna niuansów — znacznie bardziej, niż można by spodziewać się po „dzikim kraju pod rządami motłochu”...
Oficjalnie w Ostwaldzie obywatele są sobie niemal pod każdym względem równi wobec prawa, niezależnie od rasy, płci czy pochodzenia społecznego. Mimo to zachowano podział na stany. Dwa uprzywilejowane politycznie to możni oraz mieszczaństwo. W większości kantonów (poza Imigern) tworzą one odrębne (wyższą i niższą) izby parlamentu. Choć lwia część tutejszych mieszkańców to ziemianie, farmerzy i mieszczanie, Ostwald zamieszkują także potomkowie starych, szlacheckich lub arystokratycznych rodów pochodzących z Imperium, lub Vanthii, a także nieliczna napływowa szlachta z Natei czy Amarth. Mimo że formalnie dotyczą ich niemal te same zasady, co wszystkich innych mieszkańców, w praktyce często mają oni szerokie wpływy — zwłaszcza jeśli nadal dysponują rodowym majątkiem.
Stosunek do magii w Ostwaldzie również jest zasadniczo odmienny od podejścia imperialnego. Magowie są tu dość dobrze tolerowani — oczywiście, dopóki nie zostaną uznani za zagrożenie dla lokalnej społeczności — wówczas mogą w środku nocy spodziewać się pod swoją siedzibą tłumu z widłami i pochodniami. Ostwaldczycy lubią bowiem brać sprawy w swoje ręce, a jednocześnie niezbyt chętnie współpracują z Inkwizycją, w której widzą po prostu kolejne narzędzie kontroli wolności obywateli. Z tego względu, a także z uwagi na ogromny wybór odludnych terenów, Ostwald jest chyba najbardziej w Fallathanie gościnnym miejscem dla wszelkiej maści dzikich magów i kultystów. Podobnie uzyskanie tu zgody na utworzenie prywatnego kolegium magicznego jest stosunkowo proste.
Kultura Ostwaldu w dużej mierze wyrasta ze zwyczajów ludowych, ale też z zaadaptowanych do nich elementów kultury szlacheckiej. Ostwaldczycy lubią dobrze zjeść i dobrze się zabawić, a ich styl bycia jest zwykle znacznie swobodniejszy niż w Imperium. Większość mieszkańców uważa przesadnie dobre maniery za pretensjonalne i może wręcz otwarcie się z nich naigrywać.
Religijność ma w Ostwaldzie znacznie mniejsze znaczenie niż w Imperium. Ogólne założenia są tu podobne — Ludzie zamieszkujący te tereny akceptują istnienie wszystkich Bogów z panteonu Fallathanu znanych jako Dzieci Przedwiecznego, rzadko jednak oddają im cześć tak, jak inne rasy. Wyznają więc przede wszystkim Przedwiecznego, jednakże nie uznają boskości Imperatorów. W swoim kulcie w większości też nie są tak oddani, jak Imperialni — Ostwaldczycy uważają się za twardo stąpających po ziemi i skupiają się bardziej na sprawach doczesnych niż wiecznych. Są także tolerancyjni wobec innych kultów; nawet tych, które wychodzą poza oficjalny boski kanon — naturalnie tak długo, jak kultyści nie będą wchodzić im w drogę.
Ostwald nie posiada silnej armii, jednak jego dumą i siłą jest potężna flota wojskowa. Uznaniem cieszą się także w innych krajach pochodzący z Ostwaldu najemnicy.
W godle Federacji Ostwaldzkiej widnieje czarny niedźwiedź — symbol nieposkromionej siły, wytrzymałości i hartu ducha, a także nawiązanie do dzikiego charakteru tutejszych ziem. Stolicą kraju i jednocześnie siedzibą Rady Federalnej jest Talkensburg.
Talkensburg — Stolica Federacji Ostwaldzkiej opisana została w odrębnym Artykule.
Ostwald zorganizowany jest jako federacja — w jego skład wchodzą mniejsze jednostki administracyjne zwane kantonami. Każdy z nich zarządza się autonomicznie na własnych zasadach opierających się na demokracji, co oznacza, że każdy obywatel państwa może mieć wpływ na tworzone tam prawo i podejmowane ważne decyzje, choć w zależności od kantonu wygląda to nieco inaczej. W większości kantonów zorganizowano demokrację pośrednią. Polega ona na tym, że co 4 lata organizuje się wybory do lokalnego Parlamentu, który następnie w czasie swojej kadencji podejmuje decyzje dotyczące kantonu. W sprawach szczególnie ważnych organizuje się referenda, jednak nie zdarza się to często ze względu na ogromne trudności organizacyjne. Jedynie w kantonie Imigern panuje demokracja bezpośrednia — wszelkie istotne decyzje podejmuje się tutaj na tzw. wiecach kantonalnych, na które może przybyć i zabrać na nich głos każdy chętny obywatel.
Formalnie na czele państwa stoi Rada Federalna; jej przewodniczący noszą tytuł Mówcy lub Mówczyni, dla podkreślenia, że nie są władcami, ale jedynie wypowiadają się w imieniu obywateli. Pozostałych członków Rady nazywa się Ministrami. Radę wyłania się w odbywających się co siedem lat wyborach i żaden jej członek nie może w niej zasiadać dwie kadencje z rzędu. W każdym kantonie proponowane są lokalne kandydatury na Mówcę oraz poszczególnych Ministrów, a parlamenty każdego z kantonów głosują na nich wedle swego uznania. Następnie ten kandydat na Mówcę, który zdobędzie najwięcej głosów w danym kantonie, przechodzi do drugiej tury głosowania, w której spośród tak wyłonionych kandydatów wszyscy obywatele wybierają tego, który uzyska stanowisko. Gdy to się stanie, nowo mianowany Mówca kompletuje swoją Radę. Wprawdzie wybiera poszczególnych Ministrów samodzielnie, jednak wyłącznie spośród kandydatów, którzy wcześniej wygrali lokalne wybory w swoich kantonach. Ponadto jest zobligowany do tego, by każdy z Ministrów pochodził z innego kantonu — nie zawsze więc są to decyzje łatwe. Obecnie w Radzie Federalnej zasiadają: Martin Kramer jako Mówca (Talkensburg), Peter Steiner w Ministerstwie Finansów (Zuerstein), Laura Frei w Ministerstwie Spraw Zagranicznych (Nowe Chatai), Noah Furrer w Ministerstwie Sprawiedliwości (Gmunstadt), Daniel Blanc w Ministerstwie Magii i Inkwizycji (Obernfurt), Elena Roos w Ministerstwie Handlu (Burchse), Ralf Hasler w Ministerstwie Obrony (Letzten) oraz Donik Muller w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych (Nuremmolsen).
Obywatele mają dwa zasadnicze sposoby wpływania na decyzje i działania podejmowane przez Radę Federalną. Po pierwsze, przed wyborami każdy z kandydatów przedstawia swój ogólny program (wizję) i jeśli zostanie wybrany, ma obowiązek go realizować. Jeżeli obywatele uznają, że jest inaczej, mają prawo odwołać danego Ministra (w drodze głosowania), jednak wówczas Mówca wybiera jego następcę spośród pozostałych, dotąd niewybranych kandydatur, co skutkuje tym, że przez jakiś czas dany kanton nie ma swojego reprezentanta w Radzie. Na podobnych zasadach istnieje też procedura odwołania Mówcy, a nawet całej Rady (co jednak dotąd nie miało miejsca). Po drugie — i ważniejsze — wszystkie najbardziej istotne decyzje dotyczące polityki całego państwa czy też poszczególnych kantonów zapadają w drodze głosowania parlamentarnego lub referendum (w zależności od kantonu). Rada ma obowiązek dostosować się do wyników tych głosowań. Od tej zasady istnieją jedynie nieliczne wyjątki — np. podczas wojny lub innych nagłych stanów wyjątkowych Rada Federalna zyskuje prawo do podejmowania decyzji w pełni samodzielnie, jednak jeśli później obywatele będą mieć co do nich wątpliwości, mogą je anulować poprzez głosowanie (lub referendum) w pierwszym możliwym do jego zorganizowania terminie; mogą też wyciągnąć konsekwencję wobec członków Rady, których decyzje zostaną uznane za nieuzasadnione i szkodliwe dla obywateli.
Ostwald może wypowiedzieć innemu krajowi wojnę, jeśli zgodzi się na to 2/3 obywateli głosujących w specjalnym referendum. Ostwaldczycy jednakże patrzą na wojny bardzo niechętnie, więc jak dotąd nie było takiej sytuacji. Z kolei Małe Konstytucje każdego z kantonów zabraniają „wojny domowej” — czyli walki zbrojnej z innym kantonem.
W każdym z ośmiu kantonów decyzje polityczne zapadają na drodze demokracji, a za ich realizację odpowiada Trybun (lub Trybunka), będący reprezentantem obywateli danego kantonu i przewodniczącym Parlamentu. Trybun jest zwykle wybierany na pierwszym posiedzeniu Parlamentu, a jego kadencja trwa rok. Trybunem można zostać wielokrotnie, ale nie częściej niż co trzy lata. Może on na okres swej kadencji powoływać Wicetrybunów (maksymalnie ośmioro), którzy są jego zastępcami, doradcami i jednocześnie mogą specjalizować się w konkretnych obszarach (np. handlu, magii, bezpieczeństwa), które Trybun im przydzieli wedle swego uznania.
Każda ze stolic kantonów, poza tym, że jest siedzibą lokalnego Parlamentu, ma również własne ciało zarządzające. Jest nim Rada Miejska, której przewodzi Burmistrz, zaś Zgromadzeniu Mieszkańców w pomniejszych miejscowościach — Wójt. Tych urzędników także wybiera się na drodze głosowania, a ich kadencje trwają pięć lat, po których musi nastąpić pięć lat przerwy, by można było ponownie starać się o urząd. Do Rady Miejskiej mieszkańcy miasta wybierają swoich reprezentantów, zaś do Zgromadzenia Mieszkańców należą automatycznie wszyscy pełnoletni obywatele mieszkający w danej osadzie. Oczywiście, aby głosować w jakichkolwiek wyborach w Ostwaldzie, trzeba być pełnoletnim i mieć obywatelstwo.
Zasady demokracji ostwaldzkiej, a także podstawowe prawa i obowiązki obywateli zostały spisane w tzw. Konstytucji Federacyjnej. Ponadto każdy kanton posiada własną tzw. Małą Konstytucję. Wprowadzenie jakichkolwiek zmian w tych dokumentach również wymaga procedury demokratycznej.
Oficjalnie w Ostwaldzie obywatele są sobie niemal pod każdym względem równi wobec prawa, niezależnie od rasy, płci czy pochodzenia społecznego. Mimo to zachowano podział na stany. Dwa uprzywilejowane politycznie to możni oraz mieszczaństwo. W większości kantonów (poza Imigern) tworzą one odrębne (wyższą i niższą) izby parlamentu. W Ostwaldzie zatem głosować mogą wszyscy obywatele, lecz swoje kandydatury do Parlamentu czy Rady Federalnej zgłaszać mogą jedynie istoty należące do któregoś z tych dwóch stanów. Stanowisko Burmistrza i Wójta może sprawować obywatel należący do dowolnego stanu.
Wszystkie te zasady i mechanizmy miały w zamyśle chronić lud przed uciskiem i zapobiegać arogancji władzy, jednakże Ostwaldczycy są (w większości) tylko Ludźmi. Ci, którzy aspirują do funkcji politycznych, nierzadko sięgają po metody wątpliwe moralnie (a nawet prawnie) — byle tylko zapewnić sobie lub swojemu stronnikowi zwycięstwo. Dość powszechne są tu różne rodzaje agitacji wyborczej, a rozmaite grupy społeczne wywierają naciski na decydentów, by forsować własne interesy. To ostatnie zjawisko stało się na tyle powszechne, że doczekało się własnej nazwy: antyszambrowanie. Jednak ogólnie rzecz biorąc, obywatele Ostwaldu czują się zdecydowanie bardziej podmiotowo niż mieszkańcy innych ludzkich państw i większość z nich nie zamieniłaby swojej demokracji na żadną inną formę rządów.
Ostwald, podobnie jak Imperium, Amarth, Natea i Mała Vanthia jest stroną traktatu pokojowego podpisanego po Wielkiej Destabilizacji Magii (WDM).
Szczegółowy opis floty wojskowej znajduje się w odrębnym Artykule.
Ostwald nie posiada silnej armii lądowej. Jednakże jego dumą jest potężna flota wojskowa. Na siły lądowe, poza nieliczną zawodową strażą w miastach, składają się przede wszystkim oddziały pospolitego ruszenia — głównie piechota; kawaleria jest stosunkowo nieliczna. Oddziały te są tworzone, w większości oddolnie, przez obywateli różnych ras i płci, zaciągających się na ochotnika, a organizowane są w każdej istotniejszej miejscowości. W czasach pokoju dbanie o posiadanie odpowiedniego ekwipunku, uzbrojenia oraz umiejętności bojowych spoczywa w całości na członkach pospolitego ruszenia. Jedynie raz w roku organizuje się dla nich lokalnie szkolenia wojskowe. Nie stanowi to jednak problemu, gdyż większość Ostwaldczyków wysoko sobie ceni biegłość w wojaczce — chętnie więc trenują w wolnym czasie, troszczą się o swój oręż (oraz ewentualnego wierzchowca) i licznie biorą udział w rozmaitych turniejach, które w każdej większej miejscowości organizuje się kilka razy w roku. W efekcie podczas szkoleń większy nacisk kładzie się nie na same umiejętności walki, lecz na inne umiejętności pomocne w czasie wojny (w tym zwłaszcza jakże przydatną, a zarazem trudną do przyswojenia zdolność bezdyskusyjnego wykonywania rozkazów).
Istoty należące do pospolitego ruszenia mogą liczyć na pewne przywileje (niższe podatki), są jednak zobowiązane w razie wojny obronnej stawić się na służbę. W wypadku zaś, gdyby to Ostwald był agresorem, członkowie pospolitego ruszenia uczestniczą w wojnie ochotniczo. W czasie działań wojennych otrzymują żołd, mają też prawo zatrzymać wszystko to, co na wojnie zdobędą (z wyjątkiem, oczywiście, zdobyczy mających istotne znaczenie dla państwa lub wojska).
W szeregi pospolitego ruszenia wstąpić mogą jedynie pełnoletni obywatele. Istoty nieposiadające ostwaldzkiego obywatelstwa mogą dołączyć do oddziałów złożonych z najemników. Otrzymują wówczas taki sam żołd, jednak nie jest tajemnicą, że z reguły są wysyłani do bardziej niebezpiecznych i niewdzięcznych zadań.
W Ostwaldzie funkcjonują też specjalne oddziały najemne tworzone przez weteranów — o małej liczebności, za to dużej skuteczności. Podczas gdy pozostałe państwa Fallathanu zwykle toczą wojny „po dżentelmeńsku” — czyli w otwartych bitwach, te oddziały znakomicie sprawdzają się w działaniach zakulisowych. Jest ich jednak stosunkowo niewiele. Zwykle są najmowane w samym Ostwaldzie do walki z najpodlejszymi potworami, ale zdarza się też, że działają poza granicami kraju.
Generałowie i admirałowie są nominowani przez ministra obrony, zaś w ich gestii jest nadawanie rang oficerskich. Sam minister obrony w czasie wojny przyjmuje funkcję Marszałka i dowodzi działaniami wojennymi.
Ostwald nie jest krajem silnym ekonomicznie. Mieszkańcy zajmują się w większości rolnictwem, zbieractwem, łowiectwem, rybołówstwem, hutnictwem i rzemieślnictwem. W miastach, zwłaszcza przygranicznych i nadmorskich, działają liczni, zwykle drobni kupcy. Kraj nie jest bogaty w surowce naturalne — jedyne duże złoża, jakie tu odkryto, to ruda żelaza, która jest podstawą tutejszej ekonomii — Imperium importuje zdecydowaną większość tutejszego wydobycia. Z żelaza produkuje się tu też stal, która również w większości trafia na eksport do Imperium. Jest ona jednak także surowcem do produkcji broni, zwłaszcza palnej, której w Ostwaldzie wytwarza się szczególnie dużo w stosunku do liczby mieszkańców. Pewna część wyprodukowanego uzbrojenia eksportuje się do Imperium, gdzie cieszy się ono uznaniem, mimo jego prostoty.
Ostwald jest ponadto dostawcą gliny i producentem brązu; pozyskiwane są tutaj też surowce pochodzące ze świata fauny i flory — głównie skóry, czosnek, siężygron, lawendzik, wilcza jagoda, szalej oraz, oczywiście, ziele bagienne, które słynie z doskonałej jakości.
Choć oficjalnie rzadko się to przyznaje, Ostwald jest w dużym stopniu zależny gospodarczo od Imperium Vanthijskiego. Jest to główny kierunek lokalnego eksportu. Ogólnie rzecz biorąc, z Ostwaldu do Imperium eksportowane są w większości niezbyt cenne surowce, zaś z Imperium sprowadza się bardziej kosztowne towary, których w Ostwaldzie często brakuje. Sprawia to, że wymiana handlowa jest korzystniejsza raczej dla imperialnych kupców. Jednym z niewielu wyjątków od tej reguły jest eksport ostwaldzkich trufli — te rzadkie i kosztowne grzyby szczególnie bowiem upodobały sobie te tereny, a Ostwaldczycy (i ich świnie) są bardzo biegli w ich odnajdywaniu.
Imperium swobodnie korzysta także z tutejszych portów — prawo do tego ma zagwarantowane dzięki umowom z poszczególnymi ostwaldzkimi kantonami.
Wymiana handlowa z Amarth, Nateą czy Małą Vanthią jest znacznie rzadsza i nie ma istotnego wpływu na gospodarkę Ostwaldu.
W Ostwaldzie, podobnie jak w innych państwach, obowiązuje umowa z Driadami ograniczająca eksploatację lasów. W efekcie pozyskuje się tu mało drewna — wyłącznie dla zaspokojenia lokalnych potrzeb. Wycinkę prowadzić można tylko na obrzeżach lasów oraz w lasach prywatnych (które zostały sztucznie posadzone przez lokalną społeczność). Dopuszcza się pod warunkiem, że nie prowadzi do nadmiernego przerzedzenia drzewostanu. Często też sadzi się nowe drzewa, aby uzupełnić straty. W związku z tym kamienie i cegły są częściej od drewna używane jako budulec — co ma swoje odbicie w wyglądzie miast i wiosek.
Eksploatacją złóż i zasobów naturalnych Ostwaldu oraz gospodarowaniem nimi zarządzają parlamenty poszczególnych kantonów. Jeśli jednak dane złoże znajduje się na czyimś terenie, uznawane jest za własność prywatną. W przypadku mniejszych i mniej znaczących złóż, pozostają one we władaniu właściciela, jednakże, gdy odkryte zostaną złoża o strategicznym znaczeniu, Parlament danego kantonu może zadecydować o ich wykupie. Płaci się wówczas za nie uczciwą cenę pochodzącą z kasy kantonu, a dodatkowo ród byłego właściciela ma bezterminowe prawo do 1% z zysków z wydobycia. Formalnie właściciel ma oczywiście prawo do odmowy odsprzedania takiej ziemi, jednak w praktyce korzysta się z tego prawa bardzo rzadko, gdyż sprzedaż jest zwykle opłacalna, a jej odmowa może oznaczać rozmaite społeczne konsekwencje. W szczególnie uzasadnionych sytuacjach nakaz sprzedaży może przegłosować parlament.
Wymianą dóbr zajmują się prywatni kupcy, natomiast w imieniu państwa decyzje podejmuje Rada Federalna. Handel nie wymaga uzyskania pozwolenia ani wykupu licencji.
Wewnętrznym źródłem finansowania państwa są niewielkie podatki płacone od posiadanych nieruchomości, a także od operacji handlowych i bankowych. Ponadto przedstawiciele każdego ze stanów płacą niskie podatki w wysokości 3% szacowanych średnich przychodów w danym stanie. Wyjątkiem od tej zasady są Driady mieszkające w lasach. Zbieraniem podatków zajmuje się Wójt i Burmistrz (oraz powołani przez nich urzędnicy). W przypadku niewypłacalności obywatela 1/2 podatku można odpracować na rzecz lokalnej społeczności, jeśli uzyska się zgodę Wójta lub Burmistrza. Państwo zarabia także na wynajmie okrętów i statków, którymi dysponuje, starannie jednak dobierając kontrahentów — zwykle są to wysoko postawieni obywatele Imperium.
Kultura, życie codzienne i święta zostały opisane w odrębnym Artykule.
Federacja Ostwaldzka leży na półkuli północnej, na wschodnich brzegach kontynentu Tarneth. Od zachodu graniczy z imperialnymi księstwami: Tenshavar i Vilerią, od wschodu jego brzegi obmywa Morze Graniczne, a od północy — Morze Północne.
Federacja Ostwaldzka to niewielki nadmorski kraj o umiarkowanie urozmaiconej linii brzegowej. Jego wielkość jest porównywalna z rozmiarami księstw w Imperium Vanthijskim. Panuje tu w większości klimat umiarkowany ciepły, morski. Jedynie na terenach górzystych jest z reguły chłodniej — a w ich najwyższych partiach panuje wieczna zima. Poza miastami zdecydowaną większość terenów Ostwaldu pokrywa dzika przyroda; fauna i flora jest tu bogata, a ukształtowanie terenu — bardzo urozmaicone. Kraj jest piękny dla oka, lecz również bardzo niebezpieczny — występuje tu dużo dzikiej zwierzyny, w tym bestii (zwłaszcza niedźwiedzie), ale i potworów. Wydaje się, że magiczne anomalie manifestują się tu stosunkowo rzadko — albo po prostu na te skryte w dziczy nie natknął się nikt, kto później zdołałby o nich opowiedzieć.
Tereny południowe są nieprzystępne i górzyste. U południowych podnóży Gór Traurig skryta jest Opuszczona Wieża — miejsce pełne tajemnic, których dotąd nie odkryto, gdyż wyprawa w te strony wiąże się z ogromnym ryzykiem. Wśród mieszkańców okolicznych miast krąży wiele legend dotyczących Wieży, nie sposób jednak zweryfikować ich prawdziwości, gdyż od dawna nikt (o kim byłoby wiadomo) się do niej nie zapuszczał. Od zachodu granica państwa przecina Knieję Nadelwald — jedną z największych i najbardziej tajemniczych puszcz na kontynencie. Tereny te są uznane za będące we władaniu Driad, których występuje tu wyjątkowo dużo.
Tereny północne są bardziej równinne i pagórkowate — z wyjątkiem Gór Hohengrun rozciągających się we wschodniej części kantonu Ohelglaipen. Występuje tu dużo słynnych ostwaldzkich mokradeł, które uważane są za naturalne środowisko najpopularniejszej w kraju rasy świni: ostwaldzkiej wełnistej. Te niezwykle inteligentne i wytrzymałe zwierzęta wyróżnia — poza wyraźnie większymi rozmiarami — długa i gęsta sierść. Hodowcy powiadają, że świnia ta jest mądrzejsza od psa, a jednocześnie może posłużyć do szukania trufli, jako zwierzę pociągowe lub nawet do jazdy wierzchem — zwierzęta te są więc tu bardzo popularne.
Mimo iż większość granic kraju to tereny nadmorskie, Ostwald ma obecnie jedynie dwa duże porty mogące obsłużyć jednostki dalekomorskie: Nowe Chatai i Talkensburg. Wynika to po pierwsze z raczej nieprzyjaznej linii brzegowej i rozległych płycizn występujących na odcinku na południe od Nowego Chatai aż do wysokości Ubernfurtu. Na tej części wybrzeża napotkać można jedynie niewielkie przystanie wykorzystywane głównie przez rybaków. Powód drugi to niechęć do budowania miast w pobliżu morza, jaka pozostała wśród mieszkańców po WDM.
W północnej części kraju nieco bardziej niż na południu rozwinęło się rolnictwo, jednakże farmy można znaleźć niemal wyłącznie w najbliższym sąsiedztwie miast. Podobnie ze wsiami — w zdecydowanej większości rozlokowane są w bliskim sąsiedztwie miast. Tych z kolei jest w Ostwaldzie bardzo niewiele — są to stolice poszczególnych kantonów oraz leżące na północnym zachodzie niewielkie miasteczko Briemsiedel. Jeśli wierzyć historykom, jest ono najstarszym miastem w Ostwaldzie i skrywa wiele tajemnic. Jednocześnie — jako położone na uboczu — jest najmniej ze wszystkich rozwinięte, a znaczna część jego zabudowy jest historyczna. W jego otoczeniu natknąć się można na liczne ruiny budynków, których dawnego przeznaczenia nikt już dziś nie zna.
Historia Federacji Ostwaldzkiej została opisana w odrębnym Artykule.
Imiona i nazwy rodów zależą przede wszystkim od rasy; Ostwald w zdecydowanej większości (ok. 70% populacji) zamieszkują Ludzie. Pozostałe tutejsze rasy to przede wszystkim autochtoni Terneth: Ruanowie, Niziołki, Driady, Anioły, Wilkołaki, Wampiry, a nawet Orkowie. Elfy (w takiej kolejności). Pozostałe rasy w tej części świata napotkać trudno i częściej są to goście niż mieszkańcy.
Dla Ludzi możliwe są nazwiska: