Pomocnik karczemny; chłopiec na posyłki, sprzątacz, stajenny i stróż w jednym, przede wszystkim zaś niesłychany obibok i przechera, łasy na złoto, świecidełka i pochwały, za które wszakże najchętniej nie zrobiłby nic. W opozycji do Florka trzyma stronę szefa, Ebiego, którego zresztą nawet lubi, związany z patronem różnymi ciemnymi interesami. Najchętniej przesypiałby cały dzień w stajni. Jego mina mówi Ci, że nie pofatyguje się do Ciebie, jeśliś nie wielki pan, który za „wysiłek” Janeczkowi stosownie zapłaci.
Janek to chłopak, który lubi sobie ponarzekać na swoją pracę. Na to, że w ogóle pracować musi.
Ogląda się czasem za ładnymi dziewczętami, szczególnie z jego przedziału wiekowego, ale jego zainteresowanie nie przekłada się na jakość wykonywanych usług, tu może pomóc tylko twarda waluta i wrzucenie czegoś brzęczącego do jego kiesy.
Cwany, zawsze chętny, żeby zarobić dodatkowy grosz, najlepiej na czymś łatwym, ale szemranym. Pyskuje, jeśli ktoś jest dla niego niegrzeczny; goście karczmy są mu w gruncie rzeczy obojętni, wie, że Euzebiusz go nie wyrzuci, bo potrzebuje go do załatwiania swoich mniej jawnych interesów.