27 Rasbera (kwietnia) 1376 r.
Kufel i Kości, Illtrium, Mała Vanthia
27 Rasbera odbyła się druga runda Starcia Pijanych Myślicieli, konkursu mającego za zadanie wyłonić najtęższe (oraz najmocniejsze) głowy Fallathanu — którego pomysłodawczynią była Gia Blackfeather. W rolę prowadzącego wcielił się sławny amarthyjski profesor, Tadeuss Snuck*.
Forma konkursu miała być (w założeniu) prosta: przed każdą kolejną rundą uczestnikom podawano kieliszek wódki, a oprócz potencjału komediowego (pijani ludzie bywali przecież tylko i wyłącznie zabawni, prawda...?), samo wydarzenie miało udowodnić tezę, że alkohol źle wpływa na umysł. Dlatego też uczestnicy zobowiązani byli do rozwiązywania zadań matematycznych przygotowanych przez Fineasa*, odpowiadania na pytania z zakresu wiedzy ogólnej — które zadawał Tadeuss Snuck* — oraz odśpiewania hymnu Małej Vanthii (za stanie na jednej nodze przysługiwały dodatkowe punkty). Wygranym miał zostać uczestnik z największą liczbą punktów, przyznawanych w trakcie trwania turnieju — niezależnie od jego stanu na sam koniec.
Kufel i Kości odwiedził także Profesor Zirzek*, stanowiący mentalne wsparcie dla swojego serdecznego przyjaciela-organizatora, jak również doraźną, jednorazową pomoc dla uczestników. Na ich nieszczęście, w praktyce profesor większość czasu spędzał, drzemiąc w kącie.
Salę Perłową przygotowano specjalnie na to wydarzenie. Stoły ustawiono w literę “U”, zaś na środku znalazło się stanowisko prowadzącego — Tadeusa. Rozłożono pergaminy, pióra i kałamarze oraz — oczywiście — kieliszki.
Co jeszcze mogło pójść nie tak…?
W drugiej edycji udział wzięła trójka mieszkańców imperialnej wsi Borowice: Ánika Åse (uczona), Sonia (studentka) oraz Vitali Abasi (inżynier i poeta), a także kapłanka Przedwiecznego — Morrigan Valente. Ta ostatnia miała również przyjemność — nie ukrywała zamiłowania do trunków — brać wcześniej udział w samodzielnym eksperymencie Gii Blackfeather, który zainspirował organizatorów.
W ramach wsparcia moralnego na widowni pojawiła się Leonora Åse — bratowa Ániki. Nie zabrakło również bohaterów poprzedniego rozdania: Angoulême Gilkes, Salvady Massariego, Javiera Borji i Lisabeth Lerdan.
Pan Borja większość turnieju spędził na rozmowie z artystką Lar Deardagh; obydwoje obserwowali wydarzenie, komentując je na bieżąco; nawiązując do poprzedniej części, w której sam Javier brał czynny udział.
Salvada Massari — zwycięzca pierwszej odsłony Starcia — oceniał uczestników krytycznie, traktując ich jako potencjalnych rywali. Raz nawet skomentował coś zdecydowanie za głośno, za co spotkało go karcące spojrzenie Snucka.
Niemałą sensację wywołało spóźnienie Lisabeth Lerdan, która przybyła z medyk Biancą Adler oraz wielkim transparentem z napisem „PROFESOR ZIRZEK NA NADREKTORA”. Młoda właścicielka winnicy Dwie Wierzby bardzo chciała się wkupić w łaski ulubionego uczonego. Całość turnieju spędziła w towarzystwie Greyda Hraveira oraz wspomnianej już Angoulême, Lenny’ego Ebelinga (głośno omawiającego przebieg każdej rundy) i Zuzmary Vollant. Założycielce Loży Czarownic towarzyszyła milcząca Eos. Panie przez cały konkurs plotkowały. Spóźniony był również Ivo Wieretienow, który dopingował drużynę z Borowic.
Na chwilę pojawiła się także driada Fae’yra Reilynn, by kibicować kapłance Morrigan, lecz szybko wyszła do sąsiedniej sali Kufla.
Ánika rozpoczęła turniej z przytupem i bez problemu poradziła sobie z częścią rachunkową, lecz nie udało jej się zostawić konkurencji w tyle — choć skończyła przed czasem. Młodziutka Sonia rozwiązała zadania równie sprawnie. Drugi etap nikomu nie sprawił trudności, co z kolei odbiło się na dumie Fineasa* — rezultatem miała być zwiększona trudność wyzwań w następnej edycji, bo przecież nie mogło pójść zbyt łatwo, prawda?
Najlepszym refleksem oraz najszerszą wiedzą wykazała się Sonia, odpowiadając poprawnie na większość pytań, co zagwarantowało jej zwycięstwo. Vitali Abasi od początku do końca był niezwykle rozkojarzony — nie odpowiedział głośno na żadne pytanie i zdobył tylko jeden punkt za rozwiązanie rachunków. Z kolei Morrigan zaskoczyła Snucka, podając nieprzewidzianą, dodatkową prawidłową odpowiedź na trudne pytanie: „Który fallathański potwór przypomina zwyczajami nietoperza, korzystając z echolokacji i będąc stworzeniem nocnym?”. Horpyr był właściwą bestią, jednak Nocarz również pasował do kryteriów. Tadeuss zaczął patrzeć na kapłankę z podziwem. Niestety, zrujnowała owo dobre wrażenie, dziwiąc się chwilę później, że wino to nie sok z winogron, a też alkohol.
Przez cały konkurs wśród borowiczan panowała ciepła atmosfera, dlatego część widowni zaczęła niesłusznie podejrzewać rywali o przekazywanie sobie odpowiedzi. Prawdopodobnie wskutek tej dobrej komitywy — i upojenia alkoholowego — Ánika Åse zaczęła tańczyć, zamiast śpiewać hymn Małej Vanthii, zgodnie z zasadami trzeciej rundy. Chociaż swoim występem urzekła samego Snucka i publiczność, myślami była już daleko od Sali Perłowej. Nogi niosły ją same w stronę alternatywnej zabawy. Dużo większym zaangażowaniem w prezentację hymnu wykazał się Vitali (w końcu poeta!), niestety alkohol znacząco wpłynął na jakość występu. Na tym etapie skupienie mieszkańców Borowic było już całkiem w strzępach. Razem z Leonorą opuścili karczmę jeszcze przed werdyktem, zdecydowani udać się na tańce.
Ogłoszenie zwycięstwa Soni zostało wysłuchane przez zaskoczoną publiczność oraz Morrigan, która wyjątkowo dobrze trzymała się na nogach.
Przebieg i finał drugiej edycji Turnieju Pijanych Myślicieli sprawiły, że Tadeuss Snuck sam sięgnął po alkohol, by uśmierzyć ból egzystencjalny.
*NPC
Zawodnicy:
Widownia:
Karczma - Wydarzenie kameralne
Karczmarze prowadzący: Cesaria [65], Zuzmara Vollant [107]
Aurelia Delacroix [541]
Trix [1986]