Czarny smok ma bardzo głęboko osadzone oczodoły oraz obszerne otwory nosowe, co nadaje jego twarzy wygląd czaszki. Z tyłu głowy wyrastają mu dwa potężne rogi, położone równolegle do jego paszczy. Oprócz walorów odstraszających spełniają one także funkcję ochronną - chronią właściciela od ataków na jego pysk. Rogi te u nasady mają kolor kości, ale zaciemniają się aż do martwych czerni na końcach. Uszy, czarne otwory praktycznie niezauważalne z zewnątrz, są umieszczone tuż za oczami smoka. Wzdłuż linii szczękowej wyrastają mu, podobne rogom na głowie, kolce. Są one twarde jak skały i niekiedy nasączone trucizną ściekającą z pyska smoka. Całe czoło i tył głowy czarnego smoka pokrywa, równie twarda, „rogowa” korona (wiele małych kolco-rogów wyrastających z głowy, tworzy właśnie tę koronę). Im starszy smok, tym mniej mięsa skrywa się pod skórą jego twarzy. Dzieje się tak, ponieważ zostaje ono „zjadane” przez kwas wytwarzany w organizmie drapieżnika, pozostając jedynie te warstwy tworzące skórę. Nie oddziałuje to negatywnie na organizm smoka, wzmaga jedynie jego trupi wygląd. Duża część czarnych smoków ma w zwyczaju wysuwać lekko do przodu dolną szczękę, dzięki czemu wystawiają za zewnątrz swoje kły oraz wiecznie śliniący się długi i rozwidlony na końcu język. Warto dodać, iż ślina czarnego smoka jest żrącym kwasem, a smoki te opanowały umiejętność plucia nią na duże odległości. Już od najmłodszych lat na ich szyjach rozwija się wysoki i ostro zakończony grzebień, który starszym osobnikom dodaje majestatu i świadczy o ich doświadczeniu. Grzebień ten niszczeje (strzępi się) wraz z wiekiem, może także zostać uszkodzony podczas jednej z wielu walk, jakie przeprowadzają smoki. Ogon tych gadów zakończony jest kościanym garbem z podwójnym, prawdopodobnie zatrutym, szpikulcem (jego ostrza ułożone są jeden pod drugim). Zapach ciała czarnego smoka to odór rozkładającego się mięsa oraz śmierdzącej, bagnistej wody z kwasowym półtonem, która pozwala innym zwierzętom zorientować się o obecności drapieżnika w okolicy. Mimo, iż na pewno utrudnia to im polowanie, smoki zdają się tego nie zauważać, co więcej, lubią ten zapach, który z lubością rozsiewają po całym swoim terytorium. Lecący czarny smok jest łatwo rozpoznawalny dzięki swojemu wyróżniającemu się profilowi. Jego lekko półkoliste rogi (umieszczone po bokach głowy) są widoczne z dużych odległości, podobnie jak, wyglądające na lekko podniszczone, skrzydła zakończone postrzępioną membraną oraz wyjątkowo długim „skrzydłowym kciukiem” (jest to po prostu zakończenie skrzydła).
Spośród wszystkich prawdziwie złych smoków, czarne należą do najbardziej powściągliwych. Nie mają żadnych naturalnych wrogów, gdyż zabijają niemal wszystko, co ma pecha stanąć na ich drodze. Zamieszkują podmokłe i cuchnące, bagniste tereny, pełne trzęsawisk i mokradeł. Lubią, gdy otacza je las i choć w lasach często spotkać można również zielone smoki, to te dwa gatunki potrafią zachować chwiejny rozejm tak długo, jak długo czarne pozostaną przy terenach wodnych (mogą nimi być także dżungle, lasy deszczowe i wrzosowiska). Te czarne olbrzymy zakładają swoje gniazda w rozległych, wilgotnych jaskiniach lub wielokomnatowych, podwodnych pieczarach. Zawsze znajdują się one w okolicy rzek lub jezior i posiadają dwa wejścia, jedno znajdujące się pod wodą, a drugie gdzieś od strony lądu. Stare czarne smoki ukrywają wejścia do swoich legowisk sadząc u ich wrót zielone rośliny, które z czasem przeradzają się w potężne, roślinne mury. Czarne smoki jedzą głównie ryby, mięczaki i inne wodne stworzenia. Nie pogardzą również i czerwonym mięsem, jednak musi ono zostać odpowiednio przygotowane. Gdy czarny smok upoluje sobie obiad, wpierw zakopuje go na parę dni w ziemi, w pobliżu lub na granicy swojego legowiska. Dopiero po jakimś czasie wydobywa je i zjada ze smakiem. Zapach gnijącego mięsa pomaga sprawić, by okolica była bardziej sprzyjająca smoczym gustom. W głębi trzewi czarnego smoka tkwią, ukryte przed światem, pokłady smoczego ognia. Ogień ten, jako jedyny spośród wszystkich gatunków tych olbrzymich gadów, przybiera zielony kolor. Dzieje się tak przez obecność kwasu w krwi i ciele tych czarnych bestii. Ziemia skażona oddechem czarnego smoka potrzebuje wielu lat, by uzdrowić się na tyle, by roślinność mogła wrócić na jej terytoria. W trosce o swoją reputację czarne smoki często walczą ze swoimi pobratymcami. Największym odsetkiem walczących są samice, które w ten sposób pragną zaimponować upatrzonym przez nie samcom i tak, podczas, gdy samce wylegują się w pobliżu swojego legowiska, samice toczą śmiercionośne walki o względy mężczyzny. Po zapłodnieniu, gdy samica złoży jajo, zostaje one składowane w pobliżu leża samca, którego zadaniem jest ochrona. Smoki zwykle dobrze czują się w tej roli i wypełniają ją ze skrupulatnością, choć nie robią wiele ponad to. Nie służą poparciem dla swojego potomka, a także nie zapewniają mu stałych dostaw pokarmu, służą za to dobrą radą. Ich ewentualna rada brzmi zwykle „wynoś się z mojego leża, nim zdecyduję się zjeść twoje truchło na obiad”.
Chociaż zdolne do oddychania pod wodą, czarne smoki nie lubią pływać, za to ich ulubionym zajęciem jest tarzanie się w podwodnym mule, który opadając zakrywa ciało smoka tak, by ten mógł w spokoju czatować na swoją ofiarę. Wciąganie niczego niespodziewających się zwierząt w zasadzkę uważają za wyjątkowo dobrą zabawę. Będąc pod wodą czarny smok wciąż może używać smoczego ognia. Gdy walka odbywa się w zalesionych bagnach lub trzęsawiskach, czarny smok będzie walczył na lądzie lub w wodzie, gdyż gęsty baldachim gałęzi i liści drzewnych bardzo ogranicza jego zdolności manewrowania. W wypadku, gdy smok przegra walkę, będzie próbował uciec z pola widzenia na przykład chowając się w najgłębszej wodzie, jaką uda mu się znaleźć.