Dona Leonor nosi brokatową suknię z wysokim kołnierzem w głębokim burgundowym kolorze, haftowaną złotą nicią przedstawiającą morskie węzły. Jej siwe włosy są spięte pod przezroczystym czarnym welonem, a jej zniszczone słońcem dłonie ściskają srebrną laskę. Wisiorek Przedwiecznego spoczywa na jej mostku, a jego rubinowy środek lśni jak ostrzeżenie.
Pragmatyczna i pobożna, uważa dyplomację za święty obowiązek, często cytując święte pisma z różnych stron świata, aby usprawiedliwić twarde kompromisy. Jej lojalność wobec Tetrarchy Luisa de la Muente graniczy z fanatyzmem, wyhodowanym przez dziesięciolecia żeglowania po dworskich intrygach. Choć współczuje niedoli chłopów, wierzy, że cierpienie „hartuje duszę”. Jej pogarda dla nieludzi jest większa niż u przeciętnego Natejczyka; widzi w nich zagrożenie dla boskiego mandatu ludzkości.