Mierzący 2,2 metra, szeroki niczym szafa trzydrzwiowa. Za każdym razem pojawia się z innym orężem, wziętym od swojej poprzedniej ofiary. Odziany w skóry dzikich zwierząt. Na szyi nosi wisiorek z uszu i rogów rozmaitych potworów. Uszy często się zmieniają. Lubi świeżość. Brat Szacha, razem z nim zatrudnionego jako wykidajło w „Kuflu i Kościach”. W odróżnieniu od swojego bliźniaka, Mat nigdy nie szedł drogą pokoju. Ten z braci wybrał ścieżkę krwi. Czeka tylko na moment, kiedy jego opanowany bliźniak da sobie spokój z tym idiotycznym upomnieniem.
Jak na orka, Mat jest dość spokojny, szczególnie biorąc pod uwagę jego upodobania do agresywnych zachowań. Ceni sobie argument siły, uważa, że przemoc rozwiązuje wszystkie problemy, a jeśli jakiegoś nie rozwiązała, to uderzyłeś za słabo i trzeba powtórzyć. Lubi pracę u Euzebiusza, głównie dlatego, że można się lenić większość dnia, ale ma Stanowcze Poglądy na temat większości bywalców w karczmie — i nie są one pochlebne. Nie uznaje mediacji ani polubownego rozwiązywania konfliktów, uważa to za objaw słabości.
Kojarzy wszystkich karczmowych rozrabiaków i chociaż wyprowadza ich zgodnie z nakazami, zawsze im kibicuje.